poniedziałek, 5 maja 2014

ROZDZIAŁ 016

*Justin*
Tuliłem ją, aż nie usnęła w moich ramionach. Obudzi się na pewno z potwornym bólem głowy. Położyłem dziewczynę na łóżku, przykryłem kocem i poszedłem zamknąć drzwi na klucz, po czym sam położyłem się obok brunetki. Przejechałem dłonią po jej policzku, badając wzrokiem porcelanową twarz, następnie zjechałem ręką na jej biodro. Objąłem ją i zamknąłem oczy.
Podobno jak ktoś długo się w Ciebie wpatruje, zaczynasz się budzić. Otworzyłem powoli oczy i od razu napotkałem wzrok Savany.
- Coś się stało? - spytałem, marszcząc brwi.
- Dlaczego wciąż tu jesteś?
- Sam nie wiem. - wzruszyłem ramionami.- Chcesz, żebym już sobie poszedł?
- Nie. - pokręciła powoli głową.
- Która godzina?
- Dochodzi 20. - powiedziała, nie spuszczając ze mnie wzroku.
- Dlaczego tak na mnie patrzysz?
- Szukam tego dupka, o którym wszyscy mówią i przed którym mnie przestrzegali.
- Nie jestem taki.
- Wiem. - uśmiechnęła się lekko. - Kim była ta dziewczyna?
- Jaka dziewczyna? - zmarszczyłem brwi zdezorientowany.
- Ta, którą kochałeś. - uśmiechnęła się.
- Nikim.
- Opowiedz mi o niej.
- Dlaczego?
- Sekret za sekret. - uśmiechnęła się lekko. - Ty opowiesz mi o niej, a ja opowiem Ci coś o sobie.
Po chwili zastanowienia postanowiłem, że jej opowiem. Chcę, żeby się przede mną otworzyła, więc i ja muszę przed nią.
Przewróciłem się na plecy i podłożyłem jedną rękę pod głowę.
- Mówili na nią Corni. Byłą śliczna. - uśmiechnąłem się na samo wspomnienie dziewczyny. - Blond włosy, niebieskie oczy, 170cm wzrostu. Idealna. - wciąż patrzyłem w sufit. - Byliśmy ze sobą ponad dwa lata. - westchnąłem. Znaliśmy się od dziecka. - pokręciłem głową. - Była impreza. - zacisnąłem mocno szczękę. - Prawie przeleciał ją mój kumpel. - przewróciłem oczami. - Miała 15 lat i chciała się pieprzyć z moim kumplem! - zaśmiałem się. - w ostatniej chwili wszedłem do ubikacji.
- Przykro mi. - szepnęła. - Musiało boleć.
- Tak było. - mruknąłem, zagryzając wargę. - Teraz Twoja kolej. - przewróciłem się na bok, żeby móc patrzeć na dziewczynę.
- W zasadzie to znasz już tą historię. - wzruszyła ramionami.
- Chcę ją usłyszeć od Ciebie.
Brunetka przewróciła się na plecy i cicho westchnęła.
- Byliśmy ze sobą dwa lata. To był mój pierwszy chłopak. Poznaliśmy się w szkole. On był popularny, ja byłam popularna..Zaczęliśmy się spotykać. Coraz częściej i częściej. W końcu zapytał mnie o chodzenie. Był cudownym chłopakiem. Miał do mnie przyjść. Spóźniał się i nie odbierał. Zasnęłam, kiedy się obudziłam cały mój pokój płonął. Nie było ucieczki. - mówiąc to zaczęła szybciej oddychać, a z kącików oczu, zaczęły spływać łzy, które przy jej bladej cerze wyglądały jak diamenty. - Wtedy on wpadł do mojego pokoju. Nie wiem jakim cudem się tam dostał. Wziął mnie na ręce...i wyskoczył przez okno.
Szybko objąłem dziewczynę i przeniosłem ją na siebie. - Osłonił mnie swoim ciałem. Wiedział co robi. - wychrypiała. - Zabiłam go!
- Nikogo nie zabiłaś. - szepnąłem. - Zrobił to z własnej woli. Wiedział, że jedno z was może przeżyć. - zacząłem głaskać dziewczynę po plecach.
- Ale..-zaczęła, krztusząc się łzami. - Nie musiał po mnie przychodzić. - oderwała się ode mnie, siadając prosto.
Ona faktycznie ma ze sobą duży bagaż, który sama dźwiga. Położyłem ręce na jej biodrach i lekko ścisnąłem. -
- Sav, wrócił, bo Cię kocha. To nie jest Twoja wina, że zginął. - powiedziałem poważnie, patrząc w zapłakane oczy brunetki.
- Ale..- ponownie zaczęła.
Położyłem palec na jej ustach i przytuliłem. - Nie ma żadnego ''ale''.

Obudziły mnie wibracje dochodzące z kieszeni spodni. Powoli otworzyłem oczy i sięgnąłem ręką do spodni. Savannah wciąż na mnie leżała, przez c o było mi piekielnie gorąco i trudno było mi oddychać.
- Tak? - szepnąłem do telefonu.
- Justin, gdzie jesteś? - spytała mama.
- U Savany.
- Justin. Nie oszukuj mnie! Stoję w Twoim pokoju, u Savany jest zgaszone światło. Gdzie Ty jesteś, do cholery jasnej?
Przewróciłem oczami i delikatnie zdjąłem z siebie dziewczynę. Wstając, zacząłem się rozciągać, po czym podszedłem do okna.
- Teraz mnie widzisz? - mruknąłem znudzony.
- Co wy robicie po ciemku? - fuknęła. - Justin, proszę, tylko nie Savana. Daj jej spokój. - westchnęła.
- Mamo. - jęknąłem. - Nic jej nie zrobię. Miała problem i musiałem z nią pogadać.
- Mhm..już widzę, jak Ty rozwiązujesz problemy z dziewczynami. - warknęła.
- Dobra, za niedługo będę w domu! Cześć. - przewróciłem oczami, po czym się rozłączyłem.
Schowałem telefon do kieszeni i odwróciłem się do dziewczyny.
- Coś nie tak? - spytała sennie.
- Nie, wszystko w porządku. - uśmiechnąłem się.
- Dzięki.
- Za co? - zmarszczyłem brwi.
- Za to, że ze mną zostałeś, porozmawiałeś. Dziękuję
- Nie ma za co. - zaśmiałem się, podchodząc do jej łóżka. - Muszę już iść. - westchnąłem. - Do zobaczenia jutro w szkole. - wstałem, nachyliłem się nad dziewczyną i pocałowałem ją w czoło. - Cześć.- uśmiechnąłem się, po czym wyszedłem.

*Savannah*
I niech mi teraz ktoś powie, że Justin nie jest miłym chłopakiem! Jest naprawdę kochany, ale tylko na osobności. Myślę, że nie chce pokazać, jaki jest naprawdę. Albo oni nie pozwalają mu na pokazanie prawdziwego siebie. 

Spakowałam wszystko do torby i zeszłam na dół, gdzie czekało na mnie śniadanie.
- Jak się czujesz? - spytała babcia. 
- Dobrze, a Ty? - uśmiechnęłam się ciepło do kobiety, siadając przy stole.
- Też. - odwzajemniła uśmiech. - Dzwonił tata. 
- Tak? - uśmiechnęłam się jeszcze szerzej. - Powiedział, żebyś do niego później zadzwoniła. 
- Dobrze. - skinęłam głową i zabrałam się za jedzenie.
Po skończonym śniadaniu kierowca zawiózł mnie do szkoły. Przy wejściu czekał już na mnie Justin. 
- Cześć - uśmiechnęłam się do chłopaka. Szatyn tylko stał i uśmiechał się szeroko, patrząc na mnie. 
- Coś nie tak? - spytałam, marszcząc brwi.
- Uśmiechasz się - wzruszył ramionami. - Chodź. - skinął głową na szkołę. 
Rozejrzałam się na boki i...może mi się wydaje, ale co chwile ktoś na nas patrzy. 
- Patrzą na nas. - szepnęłam do niego. 
- Zdaje Ci się. 
- Justin, naprawdę. - mruknęłam. 
Chłopak rozejrzał się, ale nie zatrzymał. Olał to. 
- Co masz za lekcje? - spytał. 
- Hiszpański. 
Szatyn zacisnął usta w wąską linię, patrząc na mój plan, który trzymałam w ręce. 
- Nie rozmawiaj z Victorią. - przewrócił oczami. 
- Okej. - uśmiechnęłam się lekko. 
- Do zobaczenia na wf. - szturchnął mnie w ramię i odszedł. 
Wf mam zaraz po hiszpańskim. 
- Sav! - usłyszałam, jak Chloe woła moje imię, po chwili była już przy moim boku.
- Hej. - przywitałam sie 
- Ćpałaś? - szepnęła, patrząc na mnie uważnie. 
- Nie. - szeroko otworzyłam oczy. - Dlaczego tak myślisz? 
- Uśmiechasz się! - powiedziała poważnie, krzyżując ramiona.
- Jak się nie uśmiecham jest źle, jak się uśmiecham jeszcze gorzej. - westchnęłam. 
- Po prostu...Ty rzadko się uśmiechasz. Czy na imprezie się coś stało?
- Nie..w zasadzie nic nie pamiętam. - zagryzłam wargę 
- Rozmawiałaś z Justinem?
- Tak. Pokazał mi filmik. - uśmiechnęłam się lekko.
- Jaki filmik? - pisnęła, łapiąc mnie za ramiona. 
- No...że...nic mi nie zrobił..
- Och..- pokiwała powoli głową. - Ludzie gadają. - powiedziała dyskretnie, rozglądając się na boki.
- Gadają? O czym? 
- Że...przespałaś się z Justinem na imprezie.
Przyłożyłam dłoń do ust w niedowierzaniu. - O Boże. 
- Nie spaliście ze sobą, prawda? 
- Nie! - warknęłam, kręcąc głową. 
- Cóż. Więc nie masz się czym przejmować. - wzruszyła ramionami, prowadząc mnie do klasy.
- Ale ludzi gadają! - krzyknęłam szeptem.
- Och, pogadają i przestaną - przewróciła oczami. 
- Muszę to jakiś wyjaśnić! - mruknęłam, wchodząc do klasy.
- Sav, daj spokój. Skoro do niczego nie doszło, to nie musisz się nikomu tłumaczyć. - jęknęła znudzona. - Oni i tak będą gadali. Zaraz znajdą sobie inny obiekt zainteresowań. 
Zacisnęłam usta w wąską linię i pokręciłam głową.

Wyszłam z klasy i ruszyłam w stronę szatni. 
- Hej. - uśmiechnęłam się do Daniela, ale ten bezczelnie mnie zlał. Serio. Nawet na mnie nie popatrzył.
Zmarszczyłam brwi i weszłam do szatni, gdzie przebrałam się w strój, następnie wyszłam na salę, gdzie zbierali się uczniowie. Czułam się trochę niekomfortowo w krótkich spodenkach, ponieważ było widać bliznę na mojej nodze. Ćwiczę pierwszy raz od początku roku. 
- Co jest? - zagadnęła Chloe. 
- Daniel się do mnie nie odzywa. - zmarszczyłam brwi. 
- Idź i z nim pogadaj! - klepnęła mnie w tyłek, co całkiem zbiło mnie z tropu. 
Rozejrzałam się po sali w celu znalezienia blondyna, aż trafiłam na niego wzrokiem. Rozmawiał z kolegą. Wzięłam głęboki wdech i ruszyłam w tamtym kierunku.
- Daniel?
Chłopak powoli się do mnie odwrócił. 
- Możemy porozmawiać? - zagryzłam wargę. 
- Mów. - mruknął. 
- Sami? - spojrzałam na jego kolegę i z powrotem na Daniela. 
Blondyn zacisnął mocno szczękę i poszliśmy na ławki. 
- Coś się stało? - spytałam, niezręcznie drapiąc się po ręce.
- Nie. - pokręcił głową, nie patrząc na mnie.
- Jesteś na mnie zły. 
- Wcale nie. 
- O co chodzi? 
- Naprawdę chcesz wiedzieć? - prychnął. 
- Tak. - skinęłam niepewnie głową.
- Cóż, już wiem czemu nie chcesz się ze mną spotykać. Pieprzysz się z Justinem. - splunął skwaszony.
- C-co? - sapnęłam. 
- Impreza. Wszyscy widzieli gdzie poszliście.Jesteś taka sama jak inne suki z tej szkoły. Justin pstryka palcem i jesteś już w jego łóżku - warknął wstając, po czym odszedł. 
O Boże. Zamurowało mnie. Nie, nie. To nie może być to. On tego nie powiedział. Przyłożyłam dłoń do ust i wybiegłam z sali.

*Justin*
Co ten skurwysyn jej powiedział? Ruszyłem w kierunku Daniela, po czym mocno go pchnąłem. 
- Co jej zrobiłeś? - syknąłem. 
- Czego Ty kurwa chcesz? - krzyknął Daniel. 
- Co powiedziałeś Savanie?
- Co powiedziałem? Prawdę! - zaśmiał się. Jest taka sama jak wszystkie suki z tej szkoły. - pokręcił głową z obrzydzeniem. - Wiem, że ją pieprzyłeś. 
Miałem zamiar go uderzyć, kiedy wyręczył mnie Christian. 

88 komentarzy:

  1. Anonimowy05 maja, 2014

    fajny ale wydaje mi sie ze troche krotki, ja tylko wyrazam swoja opinie i takie sa moje odczucia serio jest bardzo dobry i dobrze sie go czyta ale móglbybyc troszke dluzszy.... powodzenia przy nastepnym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy05 maja, 2014

    wspaniały ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy05 maja, 2014

    Wspanialy rozdzial. Z Daniela totalny debil. Rozdzial super sie czytalo. Szybko dodalas rozdzial za co Ci dziekuje :) Do zobaczenia :* k.c :-*
    (ask.fm MyszkaWikusia

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy05 maja, 2014

    Daniel mnie wkurwił jezu,ale rozdział cudowny. Awh Justin był taki kochany, więcej takich scen! Do nastepnego x
    @jay_nicoole

    OdpowiedzUsuń
  5. nienawidze Daniela! ;/// rozdział świetny jak zawsze, naprawdę:) Nie mogę sie doczekać następnego!
    much love xx @ayemybizzle

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy05 maja, 2014

    fajny rozdział, może trochę krótki ale fajny. Nie spodziewałam się, że z Justin będzie taki opiekuńczy. Z jednej strony taki cham a z drugie taki słodki misiu. hehe :) I ten porąbany Daniel denerwuje mnie. Jak tak to miły pewnie dlatego, że chciał sam zaciągnąć Sav do łóżka. I ten ostatni moment bardzo dobrze, że Christian go walnął.
    czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy05 maja, 2014

    Akcja się rozkręca...rozdział świetny.Opłacało się czekać.haha W sumie na każdy rozdział napisany przez ciebie opłaca się czekać.haha Uwielbiam Twój styl pisania jest taki prosty.Miło się czyta.Mam też jedno 'ale'.Główna bohaterka ma na imię Savannah,prawda..? A tutaj jest takie zdanie w perspektywie Justina (...) napotkałem wzrok Savany.Myślę,że powinnaś to odmienić i napotkałem wzrok Savanny.Przez dwa 'n'.Znaczy ja rozumiem naprawdę rozumiem,że jesteś zmęczona i niektórzy czytelnicy straszliwie cię męczą w sprawie rozdziału i na tym i na tamtym blogu i to jest denerwujące.Tak czy siak czekam na następny i gorąco cię pozdrawiam. /@_Bieeeber_

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam to, cholera Justin jest taki cudowny *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy05 maja, 2014

    Gratuluje. Z kazdym nowym rozdzialem potrafisz pozytywnie zaskoczyc czytelnika. Mimo ze historia nie jest szczesliwa, a moze bardziej niektore momenty,to 'milo' sie czyta. Dziekuje. / Ariel

    OdpowiedzUsuń
  11. Boski :) Czekam nn <3
    heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy05 maja, 2014

    japierdole jakie cudowne <3 jaki justin jest kochany boze *0* pojeb z tego Daniela juz go nie lubie..dupek jeden -.- ale rozdział jak zwykle świetny czekam na nn *-*

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy05 maja, 2014

    Boski rozdział jak kazdy zresztą, nie mogę się doczekać następnego, mam nadzieje ze SAC będzie z Justinem chociaż pewnie nie stanie sie to szybko ;/ życzę weny i czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy05 maja, 2014

      Sav* przepraszam, to słownik w telefonie

      Usuń
  14. Anonimowy05 maja, 2014

    Świetny rozdział! Justin jest taki słooodki *-* Zaczęło się dziać, haha ; ) Wkurza mnie Daniel... pieprzony dupek ;/ Chyba jest zazdrosny, noo ale bez przesady ;o Sav zaczęła się uśmiechać, awww i dała się mu przytulić i wgl :D Dziękuje i czekam na nn <3 kc xoxo

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow, zaczynają się do siebie powoli zbliżać <3
    Tylko ten cholerny Daniel.. Dobrze że Christian mu przyłożył. Mam nadzieję, że Savannah uwierzy im że nic się nie stało, ale raczej tak;)
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału tego cudeńka ♥
    Powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  16. OMG <3 Kocham. To jest cudowne. Jejciu Javana jest cudowna :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy05 maja, 2014

    Okey.. ten rozdział jest zajebisty.. czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy05 maja, 2014

    Świetny rozdział! Genialne po prostu :D już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału! Bardzo dziękuję Ci za pisanie <3
    @JustenAkaMyLove

    OdpowiedzUsuń
  19. Anonimowy05 maja, 2014

    rozdział wspaniały :)
    @lovemajuztin

    OdpowiedzUsuń
  20. O ja pierdole, ale Daniel jest bezczelny. A Justin taki słodziutki, biedna Sav. Dobrze ze Daniel dostał w mordę. Nikt nie ma prawa nazywać dziewczynę puszczalska. Rozdział zajebisty już się nie mogę doczekać kolejnego. Weny życzę. :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Christian kochany :) A Justin jaki idealny <3 Jak Daniel mógł ją tak nazwać? To nie jest prawdziwy facet, zwykła ciota. Cudowny rozdział <3<3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  22. Anonimowy05 maja, 2014

    omg boski

    OdpowiedzUsuń
  23. najlepszy rozdział.
    Boże Justin aww.
    I Christian x2 awwwwwwww. tacy kochani. dajcie mi takiego.

    OdpowiedzUsuń
  24. Anonimowy05 maja, 2014

    Wooo genialny
    @VeronikaMiriam

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeju, uwielbiam to opowiadanie. Jest najlepsze! :))
    Justin jaki kochany w tym rozdziale. Hm, czy tylko mi się wydaje, ze Christian coś czuje do Sav?
    Czekam z niecierpliwością na następny rozdział kochana! <3

    Zapraszam do mnie:

    love-is-hard-baby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Anonimowy05 maja, 2014

    Boskie juz nie mogę doczekać się następnego / Marta pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie lubie Daniela. Rozdział cudowny i czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  28. Anonimowy05 maja, 2014

    BOOOSKIE<3 Kocham to <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Jezu wspaniały rozdział !

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny rozdział. Justin był uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Anonimowy05 maja, 2014

    o boże dobrze że mu przywalił taki dupek z tego daniela
    a justin taki słodki jak miło

    OdpowiedzUsuń
  32. Anonimowy05 maja, 2014

    Świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Anonimowy05 maja, 2014

    Zajebiste .
    kocham to
    :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Anonimowy05 maja, 2014

    KOCHAM! <3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  35. Anonimowy05 maja, 2014

    Boski rozdział jak każdy z resztą. Czekam na nn <33

    OdpowiedzUsuń
  36. Dosyć krótki, ale nic nie szkodzi. Jest serio swietny i awww wreszcie zaczyna ufac Justinowi *.*

    OdpowiedzUsuń
  37. Anonimowy05 maja, 2014

    świetny, czekam na następny xx

    OdpowiedzUsuń
  38. o jezu drama *.* opłacało
    się czekać tyle czasu na rozdział zresztą jak zawsze :* mam nadzieje,
    ze następny pojawi się niebawem <3
    @For3v3rBelieber

    OdpowiedzUsuń
  39. Dalej, dalej, dalej! Kocham to opowiadanie! @EmiliaWojta

    OdpowiedzUsuń
  40. Anonimowy05 maja, 2014

    Cudo cudo udo ! Jak jak kocham twoje opowiadanie ! <3

    OdpowiedzUsuń
  41. Anonimowy05 maja, 2014

    Świetny rozdział, ale fajnie by było jakby teraz Justin z Christianem pobili Daniela czy coś xd I cała ta ich ,, paczka" probowała przekonać na wzzelkie sposoby szkołe że Sav nie spała z Justonem ;dd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy05 maja, 2014

      Justinem * przepraszam , na tel jestem

      Usuń
  42. Cudowny :)
    Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  43. Anonimowy06 maja, 2014

    Masz wielki talent, nie zmarnuj tego :) rozdział jak zwykle świetny.

    OdpowiedzUsuń
  44. Anonimowy06 maja, 2014

    Jejuu już myślałam że sie nie doczekam :3 Justin ma już tylko czyste intencje co do Sav ??
    Lubię jak piszesz, dobrze ci idzie, świetnie sie czyta, dobra fabuła :) miód malina :))

    OdpowiedzUsuń
  45. Wspaniały ! Kc czekam nn i na Jessi ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  46. Anonimowy06 maja, 2014

    nie wierzę ze Justin taki miły i wgl ":D

    OdpowiedzUsuń
  47. Cudowny ♥ Fajnie że ze sobą porozmawiali :) Czekam na następny x

    OdpowiedzUsuń
  48. Myslałam ze już skomentowałam..
    Rozdział jest niesamowity..
    Cieszę się, że dodałaś go już.
    Jestem ciekawa co się wydarzy w następnym rozdziale.
    :* Weeny :D

    OdpowiedzUsuń
  49. Jeju, boski! :O <3
    Czekam na następny :*:*

    OdpowiedzUsuń
  50. taki spokojny rozdział i wszystko super jest ♥
    czekam na kolejny / umjilv

    OdpowiedzUsuń
  51. BOOZIU! CUDOWNY! JUSTIN JEST TU TAKI SŁODKI, JEJU ♥
    UWIELBIAM TO! JEBANY DANIEL, PHI.. NAWET NIE WIE A GADA -.-
    CZEKAM NA NASTĘPNY <3 !!! :D

    OdpowiedzUsuń
  52. Świetny ale troszkę krótki ;) czekam na nowy <3

    OdpowiedzUsuń
  53. Anonimowy06 maja, 2014

    Cudooo :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Anonimowy07 maja, 2014

    UWIELBIAM <33

    OdpowiedzUsuń
  55. Anonimowy07 maja, 2014

    Mega ! <3

    OdpowiedzUsuń
  56. Świetnee ale krótkie :c Kocham kocham kocham <3 i czekam nn!! *-*

    OdpowiedzUsuń
  57. Anonimowy07 maja, 2014

    przy każdym twoim opowiadaniu płaczę nie mam zielonego pojęcia jak to robisz ale dziewczyno rób to częściej <33 kocham twoje opowiadania <3

    OdpowiedzUsuń
  58. Anonimowy07 maja, 2014

    Awww Justin taki kochany *,*

    OdpowiedzUsuń
  59. Anonimowy07 maja, 2014

    będzie ciekawie!!!

    OdpowiedzUsuń
  60. Wow, wow, wow! Brawa dla Chris'a! :)
    Akcja start, zabawa się zaczyna, walkę czas rozpocząć! ;D Czekam na ciąg dalszy xx
    @monia0201

    OdpowiedzUsuń
  61. Anonimowy07 maja, 2014

    Boziuboziuboziu tak bardzo cudowny rozdział kocham tego bloga ! Jesteś cudnowna :*

    OdpowiedzUsuń
  62. Anonimowy08 maja, 2014

    przykro mi ze musze popsuc 69 komentarzy ale kocham cie <3

    OdpowiedzUsuń
  63. OMGGGGGGGGG *.* Świetny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  64. Anonimowy08 maja, 2014

    Aww kocham to! <3 Nie lubię daniela:D

    OdpowiedzUsuń
  65. Anonimowy09 maja, 2014

    Czekam na nn:3

    OdpowiedzUsuń
  66. Anonimowy10 maja, 2014

    Świetny ;) Czekam na nn , mam nadzieję ze szybko sie pojawi. Kocham twój blog ! xx

    OdpowiedzUsuń
  67. Anonimowy11 maja, 2014

    Świetny rozdział! :) Mam nadzieję, że już niedługo Justin będzie szczęśliwy z Sav :)
    Nie mogę się doczekać następnego :) xx /@bizzlessmile

    OdpowiedzUsuń
  68. Anonimowy11 maja, 2014

    Ahh... Uwielbiam!!

    OdpowiedzUsuń
  69. Anonimowy13 maja, 2014

    Uuu..czekam na nn<33

    OdpowiedzUsuń
  70. Boże błagam dodaj kolejny rozdział ! Kocham to opowiadanie <3333

    OdpowiedzUsuń
  71. Anonimowy15 maja, 2014

    Nie mogę doczekać się nn<333

    OdpowiedzUsuń
  72. Wczoraj zaczelam czytac to opowiadanie, a dzisiaj juz skonczylam, nie moglam sie oderwac! Jest naprawde swietne, nie przestawaj pisac :) mam nadzieje, ze Justin i Savanna wyjasnia reszcie, ze sie nie pieprzyli haha
    Czekam z niecierpliwoscia na nn
    @bizzleex

    OdpowiedzUsuń
  73. Anonimowy17 maja, 2014

    Aww... Boskie;33

    OdpowiedzUsuń
  74. Anonimowy24 maja, 2014

    Ja już chcę nn!!

    OdpowiedzUsuń
  75. blog jest cudowny, tak lekko sie go czyta i w ogóle. fabułą jest w miare ciekawa i czeka sie ze zniecierpliwieniem na kolejny rozdział. na pewno będe czytać dalej bloga

    OdpowiedzUsuń
  76. Anonimowy25 maja, 2014

    Czemu taki krótki!! Zostawia ogromny niedosyt!;33

    OdpowiedzUsuń
  77. Anonimowy26 maja, 2014

    Ja chce nn!!

    OdpowiedzUsuń
  78. SUPER !!!! CZEKAM NA NEXT !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  79. ZDYCHAM KURW04 czerwca, 2014

    KIEDY KURWA MAĆ BĘDZIE NASTĘPNY?!!!
    JA TU ZDYCHAM :((( ♥

    OdpowiedzUsuń